Pojęcie karmy i jej wpływ na życie – Anna Schwarz


(…)Co to jest karma? Karma jest konsekwencją naszych wyborów. To prawo
przyczyny i skutku. Co posiejesz to zbierzesz. Słowo „karma” pochodzi z sanskrytu
(języka literackiego starożytnych i średniowiecznych Indii) i oznacza przede
wszystkim „czyn, działanie”. W buddyzmie, hinduizmie i religiach dharmicznych
„karma” to także przekonanie, że nasze czyny są przyczynami naszych przyszłych
losów, że nasze dobre działania wracają do nas jako szczęście, złe – jako cierpienie.
Każda nasza myśl, każde słowo czy działanie powoduje określony skutek, który
może przenieść się na wiele kolejnych wcieleń. Często karmę rozumie się błędnie
jako karę, nie pojmując, że nasze obecne życie jest wynikiem naszych doświadczeń
z poprzednich wcieleń. Wyższa energia czy los bardzo się starają o to, byśmy
poznali swoje przeznaczenie i je zrozumieli oraz zaakceptowali. Karma to nie jest
żadna kara. Tak naprawdę to można w końcu odetchnąć z ulgą, gdy znajdziemy u
siebie liczbę karmiczną, bo właśnie się dowiadujemy co nam jest, bo być może w
życiu w pewnych obszarach nie czujemy pełnej satysfakcji? Czujemy, że idziemy pod
górę, czujemy, że mimo, że bardzo się staramy to nam nie wychodzi, bo na przykład
ciągle nie możemy mieć komfortu finansowego, mamy nieciekawą według nas pracę
albo nie układa nam się w związkach, albo przyciągamy trudne sytuacje w rodzinie.
Piszę tutaj o takich sytuacjach, w których mamy wrażenie, że dochodzimy do ściany.
W życiu wszystko zdarza się po coś. Jeśli opowiadamy znajomym, że „w kółko”
trafiamy na określony typ mężczyzny, do którego czujemy niesamowitą chemię i
jesteśmy przez niego na początku niesamowicie adorowane a potem on nas poniża i
umniejsza to właśnie jest to lekcja, nad którą trzeba się zastanowić. Rzeczy, które się
wydarzają „w kółko”, są czymś, czego często nie chcemy przyjąć do wiadomości i
wyciągnąć z tego wniosków. Łamiąc przepisy drogowe jadąc z nadmierną prędkością
i wymuszając pierwszeństwo na drodze po raz kolejny, nie klnij na policję, która
wypisuje ci mandat albo zabiera prawo jazdy. Chodzi o to, że zagrażasz
bezpieczeństwu innych ludzi na drodze i ktoś przez ciebie może stracić życie. Nie to
masz czynić. Nie lekceważmy ostrzeżeń wysyłanych przez siły energetyczne. Każdy
z nas przychodzi na ten świat z określonym zadaniem karmicznym. Wszyscy mamy
coś do „przerobienia”. W przeszłości coś zrobiliśmy nie tak i dlatego teraz
powinniśmy się otworzyć na określone zjawiska czy sytuacje. Karma może też
oznaczać po prostu jakieś zaniedbanie. Zaniedbanie siebie, zaniedbanie czegoś lub
kogoś. My często chcemy tak jak dzieci, żeby w życiu było tylko łatwo, lekko i
przyjemnie, ale najpierw musimy popatrzeć na nasze wyzwania życiowe, które nie są
po to, żeby nam utrudniać tylko po to, żebyśmy wzrastali. To są nasi wspaniali
podpowiadacze i drogowskazy w życiu, które mówią nam o tym, jaką mamy „robotę
do zrobienia” tu na Ziemi. Karmy nie należy się bać. Prawdziwy rozwój oznacza
podjęcie świadomego wysiłku i konfrontację z prawdą, bo nie ma rozwoju, jeśli
udajemy, że czegoś nie ma lub jak coś wypieramy. Trzeba z miłością i uważnością
popatrzeć w te ciemne miejsca, żeby je oświetlić i żeby zaczęły świecić pełnym
blaskiem. Ile czasu trwa karma? Tak naprawdę wszystko zależy od naszej uważności
i determinacji. Można oczywiście przyjść do numerologa, zrobić sobie portret
numerologiczny i zobaczyć co nam jest. To jest często ten trudny moment, który
trzeba przełknąć, jeśli dowiadujesz się, że masz karmę, bo to znaczy, że w jednym z
poprzednich żyć, które mają wpływ na to obecne, coś zrobiliśmy, coś trudnego, coś
niemiłego. I należy to przyjąć, przełknąć i zacząć to uzdrawiać. Karma służy
naszemu rozwojowi, naszemu wzrostowi, bo gdybym w swoim życiu nie odnalazła
karmy u siebie to bym się tym tematem w ogóle nie zainteresowała. Kiedy miałam
poczucie, że doszłam do ściany i wszystkiego już spróbowałam, przyszła ta
odpowiedź – ok. ja mam karmę i już wiem na czym stoję i co z tym mogę dalej zrobić.
Ziemia to świat dualizmu. Wszystko jest energią a energia jest neutralna. Każda
energia ma swoje światło i swój cień. Również karma może być w świetle i w cieniu.
Wszystko we Wszechświecie chce być uszanowane. Każda energia. Przede
wszystkim cienie, które my często uważamy za złe. Dopiero zobaczenie swojego
cienia, przyznanie się do niego i jego akceptacja uwalnia prawdziwe światło, które
ma każdy z nas. Do mocy stajemy dopiero wtedy, kiedy przyznamy się do swoich
cieni. Jeśli jestem świadoma swoich cieni to mogę ich użyć, a jeśli nie jestem
świadoma to i tak ich używam tylko nieświadomie. Odcinanie, negowanie to jest
wzmacnianie tego cienia. Liczby karmiczne to nie jest wyrok, który może
powodować bezsilność i destrukcyjne myśli. Liczby karmiczne to przede wszystkim
szansa na zupełnie inne funkcjonowanie w życiu, na rozwój i poszerzenie naszej
świadomości, na wyjście z cienia do światła tych energii. Chodzi o to, żebyśmy
doświadczyli na wyższym poziomie tych liczb. Nie należy przywiązywać się też
zbytnio do słowa „karmiczne liczby”, bo podświadomie możemy przyjąć postawę, że
nasze życie to tylko cierpienie i że nic się nie da zrobić.

MATKA I OJCIEC – NASZE WZORCE RODOWE
Numerologia zakłada inkarnowanie dusz. My nie przypadkowo wybieramy
rodziców, w której karma rodu jest kompatybilna z naszą karmą indywidualną, czyli
my przeglądamy się w tych rodzicach jak w lustrze. Wszystko jest rezonansem nas
samych. Nasza mama jest informacją o tym, jaką byliśmy wcześniej kobietą albo jaki
mamy program do przepracowania. Nasz ojciec to męskie wzorce lub program do
przepracowania. Z jakiegoś powodu wradzamy się w taki a nie inny system rodzinny.
W tym systemie poziom świadomości rodziców równa się poziomowi świadomości, z
jakiego my schodzimy z ostatniej inkarnacji. Ich świadomość to jest w cieniu również
nasza świadomość. Programy rodowe są kompatybilne z naszymi lekcjami
karmicznymi. Z daty urodzenia rodziców widać jak po linii idzie pewna energia. Nasi
rodzice to informacja dla nas co mamy do przepracowania. To od tych relacji z
naszymi rodzicami zależy później nasza jakość relacji z innymi ludźmi, to od tych
relacji zależy czy mamy w sobie wewnętrzne poczucie bezpieczeństwa i poczucie
osadzenia w sobie, czy mówimy życiu tak czy nie, czy z odwagą idziemy przez życie
i czujemy w życiu tzw. „flow”. Uznanie naszych rodziców, takimi jakimi byli, oznacza
zgodę na życie i jeśli godzimy się na swoją matkę i swojego ojca to tak naprawdę
godzimy się na siebie a nasze życie zaczyna stawać się pełne.

KARMA W NUMEROLOGII
Karma w numerologii występuje pod postacią tzw. „liczb karmicznych”, które
mogą się pojawiać w różnych miejscach Portretu Numerologicznego, na przykład: w
wibracji naszej Drogi Życia, w Dniu Urodzin, w Kluczu Wcielenia, w tzw.
„podliczbach”, w zestawie i potencjale naszych imion i nazwisk. Jeśli pojawiają się te
liczby karmiczne to oznacza, że mamy w tym życiu coś do przerobienia i te lekcje
będą się powtarzać do czasu ich odrobienia. Zauważymy powtarzalność jakiś
wydarzeń, będą przychodzić do naszego życia podobni ludzie, którzy będą na
przykład wywoływać w nas podobne stany emocjonalne. Co to oznacza dla nas? To
oznacza, że musimy przyjąć wobec tych doświadczeń inną postawę. W numerologii
liczby karmiczne przedstawiane są przez numerologów w różny sposób. Gladys
Lobos –prekursorka numerologii, osoba, która całe swoje życie z ogromną pasją
zgłębiała numerologię – nie uznawała na przykład liczb karmicznych. Ona uważała,
że 13 to jest cień energii 4, 5 to cień energii 14, 7 to cień energii 16 a 26 to cień
energii 8. Karmą dla Gladys były niedobory lub brak wartości energii liczb od 1 do 9
w układzie i w potencjale imion i nazwisk. Te właśnie braki lub niedobory są często
kompatybilne z naszą karmą. Żyć w przepływie możemy wtedy – twierdziła Gladys –
kiedy istnieje harmonia między wszystkimi liczbami w naszym Portrecie
Numerologicznym. Zharmonizowany Portret łagodzi wpływ karmy. Natomiast brak
pewnych liczb w naszych imionach i nazwiskach oznacza konieczność pracy w
określonych obszarach naszego życia. Jeśli przykładowo mamy brak wibracji 4 w
naszym Portrecie Numerologicznym to mamy zrozumieć przede wszystkim wartość
pieniądza i możemy urodzić się w rodzinie bardzo biednej albo odwrotnie w rodzinie
bardzo bogatej, po to, żeby stracić cały majątek i w ten sposób poznać prawdziwą
wartość pieniądza.

POSZCZEGÓLNE WIBRACJE KARMICZNE
W dalszej części pracy omówię poszczególne liczby karmiczne i na ich
przykładach wpływ na nasze życie. Wibracje karmiczne to: 13 (Karma Pracy), 14
(Karma Wolności), 16 (Karma Miłości), 19 (Karma Władzy) i 26 (Karma Ciała). Liczby
z 1 mówią nam o tym, że w jednym z poprzednich żyć, które mają wpływ na nasze
obecne życie, zaciągnęliśmy dług wobec innych dusz. Byliśmy okrutni, trudni,
zrobiliśmy coś co innych krzywdziło i miało to taką siłę energetyczną, że zapisało się
w naszej podświadomości magazynującej i w tym życiu musimy te długi spłacić.
Karma to jest dług a każdy dług można spłacić. Im szybciej w pełni zrozumiemy na
czym polega spłata tego długu tym oczywiście wszystko pójdzie nam sprawniej.
Liczba 26 to jest dług, który zaciągnęliśmy sami wobec siebie.
KARMA PRACY – 13/4
Przyglądnijmy się najpierw znaczeniu tej wibracji.
13/4 czyli Karma Pracy:
"1+3=4 czyli „człowiek twórczo zmagający się z materią”, albo „człowiek kreujący
materię”. 1 i 3 są w opozycji do 4. 1 i 3 są wibracjami otwartymi a 4 jest zamknięta. 1
i 3 mówią: wyjdź z tego zamkniętego kwadratu (4) i spróbuj inaczej. Nie trzymaj się
kurczowo owoców swojej pracy. Pracuj dla samej pracy” Magdalena Kulejewska
Karma 13 mówi nam o tym, że w tym życiu będziemy uzdrawiać energię pracy i
pieniędzy. W poprzednich życiach zaniedbywaliśmy nasze obowiązki, zrzucaliśmy na
innych ludzi np.: mogliśmy być takim szefem, który zatrudnia a nie płaci, nie
szanowaliśmy czyjeś pracy, mogliśmy być złodziejem i okradać ludzi. Myślę, że
każdy z nas wie jak nie miło być okradzionym. Ta energia, to co my kiedyś komuś
zrobiliśmy, to jak on się czuł z racji tego, że myśmy go okradli albo nie zapłaciliśmy
mu albo nie uszanowaliśmy jego pracy – ta energia, która jest w tym człowieku za
chwilę będzie w nas – może nie za chwilę, czasem muszą minąć wcielenia, ale ona
do nas wróci. I jeśli w tym życiu tak się czujemy to oznacza, że spłacamy ten dług, bo
dociera do nas to, co my kiedyś zrobiliśmy innym.
Jak Karma Pracy może się przejawiać w naszym życiu? Doświadczamy na przykład
trudnych sytuacji związanych z pracą i z pieniędzmi. Możemy też czuć taką
konieczność ciężkiej pracy albo możemy czuć, że jesteśmy niesprawiedliwie
wynagradzani. Jesteśmy osobami, które są zawsze pomijane przy podwyżkach, przy
awansach. Czujemy, że inni mają łatwiej w pracy. Często ten problem u tych osób z
Karmą Pracy zaczyna się już w dzieciństwie. Często mają one mało pieniędzy. Jeśli
kogoś kiedyś okradliśmy to to może wrócić do nas w ten sposób. Możemy często
zmieniać pracę i nigdy nie być zadowolonym, bo szef nie taki, zarobki nie takie,
klienci nie tacy. Możemy teraz doświadczać oszustwa, bo może ja kiedyś byłam
nieuczciwa albo możemy być uczciwi, ale z pola energo-informacyjnego będą
przychodziły informacje o oszustwach. Jeśli teraz szef mnie nie szanuje to może ja
kiedyś również nie szanowałam innych? Albo jesteś szefem i dostajesz nagle
wypowiedzenie. To może być informacja o tym, że jesteś gotowy na przyjęcie
większej odpowiedzialności ponieważ 13-stka stawia do jeszcze większych wyzwań.
Kobiety z 13-stką często utrzymują mężczyzn, którzy nie pracują. Jeśli my mamy do
przepracowania finanse to my urodzimy się w takiej rodzinie, gdzie był problem z
finansami. My mamy – w poszanowaniu tego trudnego płynącego z naszego rodu –
zarabiać dobrze właśnie za trudy naszych przodków i za te ciężkie ich losy. Jeśli
ojciec nie umiał zarabiać pieniędzy to też trzeba to uszanować. Wziąć go takim jakim
był. Pieniądze to jest podstawa. To jest ród. Podstawa czyli poczucie bezpieczeństwa
to uszanowanie rodu czyli Ojca i Matki. My mamy mieć więcej. My nie mamy być
lojalni wobec biedy naszych przodków. My mamy to uszanować i sięgać po więcej!
Niestety często tak jest, że my chcemy bogactwa, ale na biedę nie patrzymy. Biedzie
też trzeba się pokłonić. Żyjemy w świecie dualizmu. Kiedy my uszanujemy tę biedę
wtedy ta energia jest w harmonii. Jest bieda i bogactwo. Jest światło i cień. Bardzo
ważną rolę odgrywa tutaj wdzięczność. Może nam biznes nie wychodzić, jeśli
przejęliśmy na przykład biznes po ojcu, którego nie szanujemy i nie jesteśmy mu
wdzięczni za życie. Kiedy ojciec poczuje się uszanowany to energia zaczyna płynąć.
Mogą nam kraść pomysły. Ktoś wykorzysta nasze talenty i zarabia na tym. Możemy
przyciągać nieuczciwych pracowników, kradzieże, mężczyzn-darmozjadów, tracić
pracę. Osoby, które robią duże projekty, ale za małe pieniądze są w takiej samej
karmie, jak te które rozpuściły majątek. Nie ma znaczenia czy w przeszłości
przesadziliśmy w prawo czy w lewo. Brak poczucia bezpieczeństwa i brak pieniędzy.
Na podstawie Daty Urodzenia mojego Ojca przedstawię teraz wpływ tej liczby
karmicznej na życie mojego Ojca. Mój Ojciec, Data Urodzenia: 13.01.1929 z Drogi
Życia 8/26 z 13-stką w Dniu Urodzenia. Zdrowy, silny, niesamowicie pracowity i
wytrwały, inteligentny , wszechstronnie uzdolniony, piszący wiersze, malujący obrazy
kończy w latach 50 -tych studia techniczne na Wojskowej Akademii Technicznej na
kierunku inżynier radiolokacji. Ma wiele ambitnych planów. Poznaje w Warszawie
moją mamę, zakochuje się, żeni się i osadza w życiu. Ma 30 lat. Następuje
stabilizacja w jego życiu. Pracuje przy obsłudze radarów w wojsku i wszystko się w
jego życiu układa. Nagle przychodzi tzw. „trzęsienie ziemi” (Karma Pracy – 13). W
wieku trzydziestu kilku lat zostaje podczas wykonywania swojej pracy przy obsłudze
radarów napromieniowany potężną dawką szkodliwych substancji
elektromagnetycznych. Przestaje chodzić. Rok spędza w szpitalu przykuty do łóżka.
Doświadcza przeszkód w realizacji materialnej i braku poczucia bezpieczeństwa
finansowego. Jego poczucie własnej wartości bardzo się obniża. U mojego ojca
pojawiają się myśli samobójcze. To jest bardzo trudny czas dla niego i mojej Mamy,
która bierze na siebie ciężar odpowiedzialności za mojego Ojca. Moja Mama: Data
Urodzenia: 19.07.1933, z Drogi Życia 6/33, Karma Miłości – 16 z roku urodzenia i w 3
dekoracji , 2 szóstki w wyzwaniach a w głównym wyzwaniu 0. W wieku 30- tu kilku
lat mój Ojciec musi ponownie nauczyć się chodzić. Z ogromną determinacją i siłą
własnej woli podejmuje ten trud. Zmaga się ze swoim ciałem (Karma Ciała – 26).
Upada, ale wstaje. W końcu wstaje z wózka i zaczyna samodzielnie się poruszać.
Raz w roku musi się w późniejszych latach swojego życia stawiać przed komisją
wojskową, która orzeka stopień niepełnosprawności. Wojsko chce zatuszować
sprawę niepełnosprawności mojego Ojca ze względu na wysokie odszkodowanie,
jakie by się mojemu ojcu należało, bo był to wypadek w pracy, ale lekarze orzekają,
że ma stwardnienie rozsiane, co nie jest prawdą. W późniejszych latach mój ojciec
na tyle odzyskuje sprawność fizyczną, że podejmuje pracę na 0,5 etatu w wojsku.
Sprawdza dokumentację techniczną. Jest sumienny, pracowity, uczciwy,
zaangażowany, z szacunkiem do pracy. Nie dostaje awansu ponieważ jest osobą
wierzącą i otwarcie się do tego przyznającą, co w latach sześćdziesiątych ubiegłego
wieku latach oznacza między innymi brak awansu i brak dodatkowych korzyści
finansowych. Nie kombinuje i nie wchodzi w różne układy.
Przy omawianiu wibracji karmicznych należy zwrócić uwagę nie tylko na energię
karmiczną w polu – czyli mamy gdzieś energię tych dusz, którym kiedyś coś
zrobiliśmy – ale również na naszą podświadomość, ponieważ to właśnie w niej
zapisują się niewspierające wzorce. Oczyszczenie karmy od strony energetycznej
jest bardzo ważne i to należy robić, ale nie możemy zapomnieć o tym, że mamy stale
funkcjonującą podświadomość, która cały czas koduje. Mogły nam się na przykład
kiedyś w naszej podświadomości zapisać wzorce: „na pieniądze trzeba bardzo
ciężko pracować” albo „pieniądze szczęścia nie dają”, „bogaty równa się złodziej”
Jak przepracować tę karmę? Można to zrobić samodzielnie. Przede wszystkim nie
wolno poddawać się. Należy zaufać, że ilość karmy to jest ilość ograniczona i że my
wcześniej czy później tę karmę spłacimy. Karma 13 jest najprostszą karmą do
przerobienia i najłatwiej zauważyć jej efekty, bo to widać w relacji z pieniędzmi.
Warto dbać o to, żeby zapewnić sobie możliwość uczciwej pracy i nawet jak jest
ciężko to postawić sobie taki priorytet, że wywiązujemy się uczciwie ze swoich
obowiązków. Ponieważ mogliśmy być kiedyś trudni dla innych, więc być może, że na
pochwałę trzeba będzie zaczekać. Jeśli uda nam się znaleźć taką pracę, która
będzie również naszą pasją to koniecznie należy pamiętać o tym, żeby wyrażać
wdzięczność. Warto też przy tej karmie uwolnić się od wszelkich oczekiwań i
roszczeń wobec innych. Pamiętać o tym, że jeśli mamy tę karmę to nasz szef, nasi
współpracownicy pomagają nam tę karmę odrobić i są naszymi nauczycielami. To
nie jest tak, że oni są złośliwi, trudni. To oznacza, że oni pomagają nam tę karmę
odrobić. Dlatego warto tutaj stosować zasadę lustra. To co widzę w innych trudnego
to prawdopodobnie mam to u siebie. Nie liczyć na to, że ktoś nam zapewni
bezpieczeństwo finansowe. Ta karma zobowiązuje nas do tego, żeby samodzielnie
zbudować naszą niezależność finansową. Warto sobie zadać takie pytanie: Czy ja
dobrze zarządzam pieniędzmi? Osoby z 13-stką często nie potrafią tego. Robią
dziwne rzeczy z pieniędzmi. Dlatego koniecznie trzeba przeanalizować swój budżet.
Przy Karmie Pracy należy przede wszystkim dać serce temu co się robi. Mieć
szacunek do każdej pracy. Liczba karmiczna 13 w świetle wyraża się tym, że
kochasz to, co robisz. Masz serce do tego, co robisz. Robisz to z Pasją! Dajesz
temu miłość. I nieważne czy to jest sprzątanie, gotowanie czy pisanie pracy
dyplomowej. Zastanawiasz się nad tym, co w każdej pracy możesz zrobić lepiej.
Przestajesz szukać uznania za to co robisz. Ono do Ciebie i tak samo wcześniej czy
później przyjdzie. Nie szukasz pochwał, bo gdy będziemy szukać pochwał to karma
będzie aktywna. Jeśli masz Karmę 13 w Dniu Urodzenia to ta karma wynika
ewidentnie z Twojej drogi życia. Jeśli masz ją w nazwisku rodowym to należy zadać
sobie pytanie: co w moim rodzie mówiono o pieniądzach?4 w świetle mówi o
stabilizacji, poczuciu bezpieczeństwa materialnego, odpowiedzialności wobec pracy,
uczciwości, sumienności, solidności, pracowitości, cierpliwości.
„Jeśli spojrzymy na 13 z innej perspektywy, że ta 13 ma za zadanie dbać o naszą
aktywność, to wszystko się zmienia. 4 się osadzi, bo 4 mówi o stabilizacji i poczuciu
bezpieczeństwa finansowego a 1 i 3 mówi: zobacz, jak dużo możesz się nauczyć
nowych rzeczy. W momencie jak przychodzi armagedon życiowy to 4 odbiera to jako
karę, ale jeśli podejdziemy do tego jako do procesu, podczas którego uruchamia się
nasza aktywność i kreatywność to możemy bardzo dużo zyskać. 13 daje informację.
Nie przywiązuj się do owoców swojej pracy, bo w życiu może się zdarzyć, że coś
planujesz, osiągasz stabilizację a tu nagle nadchodzi zmiana w materii i musisz
zaczynać wszystko od początku.” Magdalena Kulejewska
KARMA WOLNOŚCI – 14/5
1+4=5 „Człowiek wobec ograniczeń w wolności” lub „Ja dzięki pracy nad sobą
uzyskuję wolność”.
„Jaką wolność? Czy taką, że zrywam się z łańcucha i pędzę? Czy wolność wobec
schematów, które buduję przez całe życie? Wolność w podejmowaniu decyzji.
Wolność czyli wolna wola. 14-stka mówi: uwolnij się z Twojego wewnętrznego
uwarunkowania i zrób inaczej. Wtedy możesz powiedzieć, że jesteś wolny, bo nie
działasz jak robot” Magdalena Kulejewska
Karma 14 czyli karma wolności, związków i zdrady albo wino, kobiety i śpiew. W
poprzednim życiu sprawialiśmy ludziom cierpienie nadużywając własnych zmysłów,
mogliśmy obiecywać ludziom różne rzeczy a potem się z tych obietnic wycofywać.
Mogły występować też tendencje do zatruwania swojego ciała w poprzednim życiu
przez alkohol, seks, hazard i wszelkie używki. Mamy takie doświadczenie w umyśle,
że życie to tylko jest zabawa, zmysły. W tym życiu trzeba będzie to spłacić. Osoby z
Karmą Wolności mogą być bardzo podejrzliwe, często doświadczają zakochania bez
wzajemności. Mogą też być trudnymi partnerami ponieważ obserwujemy u nich te
ciągłe wahania emocjonalne. 14 to też 5 czyli często problem z emocjami: z
niecierpliwością, wybuchowością, gwałtownością. Jest dla nas informacją o
rozwodach i rozstaniach, zdradach i zazdrości. Wyzwaniem może być stworzenie
stałej relacji. Mamy skłonność do manipulacji i zdrad. Może nam brakować
stabilizacji. Mogą pojawić się konflikty w relacjach. Materialne straty wynikają z tego,
że ci ludzie lubią hazard. Często też żyją w odrealnionym świecie i mają problem ze
znalezieniem swojej drogi twórczej. Ich twórczy potencjał nie może być rozbudzony.
5 w cieniu mówi o tym, że w innych inkarnacjach były nadużycia. Przekraczaliśmy
granice. Należy pamiętać o tym, że „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie
zaczyna się wolność drugiego człowieka” Alexis de Tocquville. 14-stka powinna
pamiętać o tym, że teraz musi z tej wolności korzystać tak, żeby nie naruszać
wolności innych. Bądź wolny, ale odpowiedzialny za to co robisz. Karma 14 jest
długiem karmicznym wolności, nadużywania zmysłowości, rozwiązłości życiowej.
Nałogi, uzależnienia, gwałty, molestowanie. Możemy doświadczać przemocy
seksualnej. Jak przejawia się Karma Wolności w naszym życiu? Może być tak, że
rodzic nadużywał alkoholu i syn też pije. My wradzamy się w taki system, w którym
program rodu jest kompatybilny z naszymi karmami. My jesteśmy w połowie z ojca a
w połowie z matki. A to wszystko chce być uszanowane. Jeśli ojciec pił to należy
zgodzić się na takiego ojca, jakim był i uszanować jego nałóg. Wtedy energia się
uwalnia. Albo inny przykład. Kobieta bez nałogów, tzw. „święta” a tu przychodzą
doświadczenia z zewnątrz. Nasze dzieci, mąż może nadużywać alkoholu. Jeśli coś
przychodzi z zewnątrz to to chce być uszanowane i zobaczone. Wszystko za co
krytykujemy ojca albo matkę to tego doświadczymy. To są nasze nieprzerobione
aspekty. Rozwój polega na tym, żeby neutralizować pewne energie. Każdy człowiek,
każde zdarzenie jest w służbie. Jeśli krytykujemy ród to sami sobie podcinamy
skrzydła. Ród potrzebuje akceptacji i miłości. Przy Karmie 14 ktoś może wyrazić
miłość a potem uciec. 5 w cieniu często też działa na granicy prawa. Żeby objawić
14-stkę w świetle musimy mieć właściwą ilość 1 i 4 w potencjale. 5 to świetni
terapeuci od uzależnień, bo oni w ten sposób rehabilitują siebie. Karma 14 mówi
również o tym, żeby pozwolić wszystkiemu czyli ludziom, zwierzętom, rzeczom
odejść. 5 w cieniu ma wszystko puszczać wolno.
Co robić z karmą 14? Mam, ale nie używam. To ode mnie zależy, czy ja pójdę do
tego kasyna, na kolejną imprezę, czy ja będę utrzymywać kolejną relację. Należy
pracować generalnie nad uzdrowieniem wzorców myślowych dotyczących związków.
Często te osoby z 14-stką nie wchodzą w związek, bo się boją, że ktoś ich będzie
ograniczał i kontrolował. Należy też pamiętać o tym, że życie to nie tylko zmysły i
zabawa. Warto przeznaczać tę całą energię wynikającą z 5/14 na rozwój
wewnętrzny, na to, żeby nauczyć się stawiać swoje własne granice przede wszystkim
w sobie, ustalić sobie jakieś zasady według których będziesz w życiu funkcjonować.
Nauczyć się szanowania innych osób. Zacząć zachwycać się na przykład swoim
partnerem. Otwórz się na to ,żeby zobaczyć co jest pięknego w Twoim związku i
przestań krytykować innych. Co lubicie razem robić? Jak przychodzi klient i zaczyna
narzekać na swoją żonę to mówimy ok, a teraz mi napisz za co ją kochasz? I przez
tydzień ma pisać na kartce dobre rzeczy i jak jest wściekły na tę osobę to żeby sobie
przypomniał o liście dobrych rzeczy. Należy unikać obiecanek, wystawiania ludzi i nie
igrać z uczuciami innych. 5 w świetle to: duża aktywność, witalność, otwartość,
spontaniczność, charyzma, inspiracja, nie lubi rutyny, wyobraźnia, zmienność.
Wolność. Osobowość wszechstronna, nastawiona na zmiany, duża impulsywność.
Wielki seksapil. Duża intuicyjność. Zdolności parapsychologiczne. Zmysł biznesowy.
Bardzo magnetyczna osobowość. Zmysły. Wielki apetyt na życie. Zdolność
przekazywania energii poprzez swoje dłonie. Układ odpornościowy. Energia do życia.
Potrzeba ryzyka w życiu. Brawurowe ryzyko nawet własnym ciałem i życiem.
KARMA MIŁOŚCI I ZWIĄZKÓW – 16/7
1+6 =7 tzw. „Karma Motyla”, „Człowiek odpowiedzialny wobec miłości” albo „Ja jeden
dzięki miłości, odpowiedzialności, służebności (6) doskonalę siebie (7)”
„Karma 16, czyli 7 czyli samotność, mistyka, filozofia, metafizyka. Ja jeden dzięki
miłości wznoszę się na wyżyny filozofii życia. Zaczynam zastanawiać się nad
sensem, nad zasadnością. 7 to taki umysł intelektualny, analityczny. 1, 6, 7 są do
siebie w opozycji bo funkcjonują w zupełnie innych przestrzeniach. 1 i 6 funkcjonuje
w przestrzeni materialnej a 7 w przestrzeni duchowej. Rozwój duchowy często nie
idzie w parze ze związkami. Nauczyciele duchowi są często samotni. Trudno nam
zaakceptować, że samotność jest naturalnym stanem człowieka, bo to co się w nas
dzieje wiemy tylko my. 7 jest też wibracją nauki, poszukiwania wiedzy i odpowiedzi
na pytania. Wibracja analityczna, intelektualna, która ma trud z komunikacją z
wibracją emocjonalną – to jest zasada długów karmicznych, ale nie jest to
niemożliwe. Ja wobec miłości. Do kogo, do czego? Przede wszystkim wobec miłości
do siebie. Ja wobec odpowiedzialności do siebie osiągam stan wyższej świadomości
7-kowej. Idąc drogą wiedzy rozpoznaję siebie, zaprzyjaźniam się ze swoimi
emocjami. Miłość nie zawsze jest wygodna i bardzo często uwiera, bo z jednej
strony mamy wiele miłości do tego Człowieka a z drugiej strony konfrontujemy się z
naszymi oczekiwaniami, ze swoim punktem widzenia. Miłość daje wolność.” Magdalena
Kulejewska
Karma ta przynosi trudności w życiu uczuciowym i rodzinnym. 16-stka to pycha
miłości. Taka osoba w innych inkarnacjach mogła nie dopełnić obowiązku względem
rodziny. Czyli mogła zlekceważyć czyjeś uczucia, nie brać odpowiedzialności za
rodzinę. Mogła rozkochiwać i porzucać. Wchodzić w trójkąty i romanse. Albo mogła
krytykować osoby, które tak postępują. Bardzo często 16 nie ma w swoim potencjale
6, za które odpowiadają litery: FOX. Układy z imion i nazwisk są często kompatybilne
z naszą karmą. 16 doświadcza często iluzji odrzucenia. Nam się wydaje, że nikt nas
nie kocha, że ciągle nas ktoś odrzuca. Od 16-stki wymaga się głębszego zrozumienia
istoty miłości, nabrania pokory do tej energii. 16-tka daje 7-kę a 7-ka to w Tarocie
Karta Wieża. Chodzi o to, że duma i pycha mają runąć, a człowiek ma zrozumieć
istotę miłości. Osoba taka ma zbudować relacje z drugim człowiekiem, która
wyklucza egoizm, zazdrość, ambicję i współzawodnictwo. Karma 16 to jedna z
najtrudniejszych karm do przerobienia. Ona nam się uzdrawia, pokazuje na
płaszczyźnie rodziny. O ile partnera lub pracodawcę możesz zmienić o tyle z rodziną
może być trudno. W poprzednim życiu zaniedbałeś rodzinę. Może podjąłeś
zobowiązanie, mieliście dzieci i ty ich zostawiłeś? Nie mogłeś wywiązać się ze swojej
odpowiedzialności za rodzinę. To trzeba będzie w tym życiu nadpłacić, czyli dać
więcej zaangażowania do rodziny. Przy 16-tce może być problem z założeniem
rodziny, z zajściem w ciążę, mogą nastąpić trudności w związkach, ale inne niż przy
14-tce.
Jak się przejawia Karma Miłości w naszym życiu? Dziewczyna bez żadnej karmy
chce przyjąć nazwisko męża a w nazwisku męża jest 16. Musi być tego świadoma,
co bierze. Problemem jest przyszła teściowa, która jest trudna czyli ta 16-stka
występuje w relacji z teściową. Albo partner będzie wyjeżdżał i będzie nieobecny.
Aspekt odrzucenia i bycia niewidzianą, nieszanowaną, niekochaną jest przy 16-tce
bardzo bardzo mocny. 16 to 7 jest energią, która bardzo się dystansuje z obawy
przed odrzuceniem. 7-ka gdy czuje się niewidziana to się wycofuje z lęku przed
zranieniem. Dlatego przeżywa trudności w relacjach. 16-stka często ma pod opieką
innych ludzi. 16-stka dostaje pod opiekę rodziców, bo ma przejąć odpowiedzialność
w rodzinie. To jest również mój osobisty przypadek. Kobiety bez 6 nie mogą mieć
dzieci albo nie chcą mieć dzieci. W podświadomości jest w takich przypadkach
schowane coś głęboko. Taka kobieta mogła w przeszłości na przykład umrzeć przy
porodzie i teraz nie chce mieć dzieci. Często osoby z 16-tką mają wyzwanie z
otwartością na miłość i z tworzeniem prawdziwej więzi i bliskości. Możemy odrzucać
miłość i nie brać jej, bo na głębszych poziomach coś się w przeszłości wydarzyło. Nie
chcemy, żeby znowu bolało, więc tworzymy dystans. 16-tka nie wie jak tworzyć
rodzinę. Może pojawić się zdziwienie, że trzeba prać i gotować. Przy 16-tce ktoś
może nas zostawić, może odrzucić bez słowa wyjaśnienia. Albo możemy mieć takie
poczucie odrzucenia ze strony bliskich nam osób. Albo może nastąpić nagła śmierć
partnera. Możemy być ciągle porzucane przez mężczyzn. Żeby to uzdrowić, należy
dać zgodę na każdego mężczyznę, który porzucił, bo o każdego z nich jest się bliżej
tego właściwego. Trzeba dawać przestrzeń każdej energii w sobie. Jak daję jej
przestrzeń to ją uwalniam. Numerologia zakłada, że w poprzedniej inkarnacji
zrobiliśmy coś takiego i teraz to do nas przychodzi. Chodzi o uszanowanie miłości,
bo kiedyś to zlekceważyliśmy. Na przykład syn opowiada o ojcu, że ojciec zdradzał.
Nie przypadkiem wybrał ten syn takiego ojca. Widocznie w innej inkarnacji też ten
syn porzucał i zdradzał. Nie wolno tego krytykować. Jeśli krytykujemy ród to sami
sobie podcinamy skrzydła. Każda energia chce być uszanowana. Ród potrzebuje
akceptacji i miłości. Zdrada, zazdrość, egoizm jest do przepracowania. Trzeba być
wiernym. Przy Karmie Miłości występuje tendencja do wielu poświęceń dla dobra
rodziny. Ale uwaga – należy się zastanowić nad tym, gdzie ja faktycznie jeszcze
spłacam tę karmę a gdzie zaczyna się moja droga męczennika? Bardzo trudno to
zrozumieć 6-tkom numerologicznym albo osobom urodzonym 6 dnia miesiąca, bo dla
nich najważniejsza jest rodzina. Karma 16 powoduje często, że my tracimy
orientację, gdzie są zdrowe granice. Bardzo często te osoby biorą odpowiedzialność
za sprawy rodzinne, na które nie mają wpływu. Chcą pomóc i wychodzi konflikt. To ja
się tak poświęcam dla dobra rodziny a moje dzieci już dorosłe wciąż coś chcą i chcą i
chcą…Warto nauczyć się tego myślenia, gdzie jest moja odpowiedzialność? 6 jak
się pojawia w punkcie życia to uczy tego, żeby mądrze zarządzać energią, odrabiać
lekcje z brania i dawania. Daj z siebie tyle ile możesz a później zrozum, że dalsza
część procesu nie zależy od ciebie, bo w przeciwnym razie dochodzi do tego, że
stajemy się bardzo samotni, bo 16 to też 7, która ucieka do swoich jaskiń. Karma 16
wcale nie każe nam dawać się wykorzystywać. Jeśli czujesz, że ktoś zaczyna cię
wykorzystywać to trzeba sobie to uświadomić, pracować nad poczuciem własnej
wartości, w wyniku którego będziemy stawiać zdrowe granice, czyli regulować
energię brania i dawania. Chodzi o to, żeby rozpoznawać swoje potrzeby
emocjonalne. Ty też z karmą 16 masz prawo do swoich uczuć, potrzeb! Często
kobiety z 16-stką nie chcą być w związku, ale zostają z tą karmą ze względu na
dzieci. To że spłacasz dług wobec rodziny nie znaczy, że masz deptać siebie! Opiszę
teraz liczbę karmiczną 16 na podstawie historii życia mojej Mamy. Moja Mama, Data
Urodzenia: 19.07.1933 z Drogi Życia 6/33 ma w kilku miejscach Portretu
Numerologicznego 16 i 6 w wyzwaniach. Praktycznie przez całe życie opiekowała się
chorym mężem. W liście z roku 1960 , który przeczytałam niedawno, mój
przebywający wtedy w szpitalu ojciec napisał, że gdyby nie moja Mama to on by już
dawno skończył ze sobą. Relacje między moimi rodzicami były bardzo trudne i wiem,
że moja Mama rozważała możliwość rozwodu, bo kosztem siebie wzięła na siebie za
dużą odpowiedzialność za życie mojego ojca i za całą rodzinę.
Połączenie 1 i 6 daje 7. Może pojawić się samotność. W Karmie Miłości chodzi
przede wszystkim o to, żeby najpierw pokochać siebie i otworzyć się na miłość.
Zawsze zaczynamy od siebie i od kochania siebie, bo gdy kochamy siebie wtedy
dopiero jesteśmy w stanie kochać innych.
KARMA WŁADZY – 19/1
1+9=10 „Człowiek (1) wobec innych (9)”
Karma 19 czyli Karma Władzy i Tyranii. Karma, do której ludzie nie chcą się
przyznać. Ta karma jest niewygodna. Może być tak, że jak masz karmę 19 to
przyciągasz trudnych ludzi. Ta osoba tyranizuje innych, uwielbia mieć władzę.
Bardzo ważna jest intencja tej władzy. Bo można mieć władzę po to, żeby stworzyć
fajny projekt, żeby to pomagało innym, a można mieć władzę po to, żeby upaść sobie
ego. Ja chcę rządzić bo chcę, żeby ludzie uważali, że jestem ważny. W tym życiu
trzeba tę energię spłacić. To są osoby, które mają tendencję do mówienia lepszy –
gorszy. „Karma zastępcy kierownika”. Ci „zastępcy kierownika” mają nad sobą
kierownika, który będzie się ich czepiać i pod sobą ludzi, których oni będą się
czepiać. Osoby z 19-stką mają naturalny talent do zarządzania, bo 19 to 1. Tacy
ludzie mówią: mam świetny pomysł i nie mogę dobrać ludzi do współpracy, bo nikt
nie chce z nimi pracować. Ci ludzie mają tendencje do wykładania innym swoich
jedynie słusznych racji. 19-stka w obecnym życiu często doświadcza
niesprawiedliwości, może czuć się lekceważona i pomijana, bo kiedyś sama była
niesprawiedliwa. Jeśli masz nieprzepracowaną 19-stkę to masz mieć awans ale go
nie dostaniesz. Albo ktoś nas o coś osądza. Twoje talenty przywódcze i
organizacyjne nie są doceniane. Życie może ci przynieść wiele trudnych sytuacji, aby
wypróbować twoją wewnętrzną autonomię i samodzielność myślenia. Możesz też
ponieść straty materialne. 19-stka może doświadczać dużego poniżenia przez
partnera. Zdarzają się często gwałty i molestowanie. Jeśli nadużywaliśmy władzy to
musimy teraz doświadczyć sami cienia tej energii. Poczuć jak to jest być tak
poniżanym. Dostajemy na przykład rodzica, nauczyciela, szefa, który będzie miał nad
nami władzę absolutną. Co robić z tą karmą? Stosować afirmację: uwalniam się od
potrzeby oceniania. Zakładam, że każdy człowiek jest tak samo ważny. Każdy
odrabia tu na Ziemi jakąś lekcję. Nie ma ludzi lepszych i gorszych. Każda Dusza tutaj
przyszła załatwiać swoje tematy. Te osoby bardzo często muszą się zmierzyć ze
swoim ego i to jest niemiłe, bo ego się broni. Te osoby często nie umieją przepraszać
i przyznać się do błędu a to jest bardzo istotne. Jeśli otwieramy własną firmę i
pokazujemy ludziom, że szef może być dobry, może być człowiekiem, albo, że
nauczyciel to też człowiek wtedy uwalniamy tę karmę. Ludzie z Karmą Władzy muszą
też uczyć się tego, że inni też mogą mieć rację. Napełniaj się empatią, napełniaj się
pokorą i wdzięcznością, jeśli pracujemy z ego. Przy 19-stce należy uświadomić
sobie, że wszyscy ludzie są tak samo istotni. 19 to człowiek wysokich pozycji.
Piastuje wysokie stanowiska. 19 w świetle to „Karmiczny Nauczyciel” – przewodnik
grupy. Ma wspierać ich poczucie własnej wartości, szacunek do inności i zrozumienie
dla cudzych systemów wartości. Ma okazać ludziom od nas zależnych sympatię,
dobroć i szacunek.
„…By spłacić dług, należy przejąć inicjatywę, wykazać niezależność i przede
wszystkim zauważyć drugiego człowieka, otworzyć się na jego potrzeby…”
„Numerologia czasu teraźniejszego” Natasza Czarmińska.
Od 19-stki wymaga się wysokiej świadomości. Nie wolno poniżać tylko należy
pomagać ludziom. My mamy być uczciwi i w służbie dla drugiego człowieka. 13-stka
często spotyka się z 19-stką.
KARMA CIAŁA – 8/26
„2-ka nastawiona na relacje i równowagę, wibracje miękkie i łagodne i 6-stka
potrzebująca wygody w życiu, lubiąca konsumować, dusza artystyczna spotykają się
z bardzo mocnymi potrzebami ósemkowymi. 2 i 6 mocno emocjonalne spotykają się
z 8, która nie jest wibracją stagnacji. To jest wibracja siły. Jeśli rozpoznam swoje
emocje, swoje potrzeby, swoją miękkość z płaszczyzny 2 i 6, swoją łagodność,
potrzebę komfortu, wygodnickiego podejścia do życia wtedy rozpoznaję swoje
słabości i deficyty i wtedy 8 to jest panowanie ducha nad materią, wtedy mogę tym
zarządzać” Magdalena Kulejewska
Karma 26 to jedyny dług, który zaciągnęliśmy sami wobec siebie. „Karma żołnierza”,
albo „niewolnika”. Jak to być żołnierzem? Masz broń, musisz wykonać rozkaz i
strzelić kiedy tego nie chcesz, albo strzelić a tobie nie wolno. Jest tendencja do tego,
że nie możesz używać mocy swego ciała w zamierzony przez ciebie sposób. I to
ciało w tym życiu jest trudne. Nie mogę schudnąć i nie mogę przytyć. Leki powinny
zadziałać a nie działają. Coś powinno zadziałać a nie działa. Ciało nas spowalnia.
Ciało chce, żebyśmy się nim bardziej zajmowali. Możemy odnosić sukcesy w sporcie.
Karma 26 mówi o tym, że musimy bardzo słuchać swojego ciała, być otwartym na to,
że ciało to nie jest nasz wróg tylko przyjaciel, który daje nam znaki. Jeśli się
naprawdę z tym ciałem zaprzyjaźnimy to otwieramy się na ogromne możliwości
naszego ciała np. w sporcie. Przy karmie 26 obserwujemy tendencję do wpadania w
energię niewolnika. Ludzie są w związku, w którym czują się niewolnikiem. Afirmacja:
uwalniam się od karmy niewolnika do końca życia. 26 to 8 i jak ktoś nie ma karmy 13
to możemy powiedzieć, że on będzie musiał się leczyć, ale będzie miał na to
pieniądze. Trudności zwiększają się, jeśli mamy dodatkowo 13 i 19. Mamy trudne
ciało, szefa i partnera. Często kiedy osoby z karmą 26 i 19 lądują w korporacji mogą
pojawić się na pewnym etapie życia zawodowego destrukcyjne myśli: nie chce mi się
żyć.
Czy ta karma 26 jest do przerobienia w tym życiu? Z tej karmy można zrobić duży
pożytek, ale ona jest przypisana do tego konkretnego ciała. Pomocne będą
medytacje na ciało, harmonizowanie czakr, masaże, ćwiczenia. Należy mieć dużo
pokory w sobie, że jak ciało zaczyna do nas mówić to trzeba go słuchać. W tym życiu
trzeba będzie spłacić coś sobie.
26 w świetle ma cechy przywódcze z 8-ki ponieważ 8-ka to liczba władzy, energii,
ekspansji i skutecznej realizacji i łagodność z 2 i 6. Zaleceniem jest równoważenie
świata materialnego ze światem duchowym. 26 świetnie czuje przez ciało. 26 ma
dużą łatwość do zarabiania pieniędzy, ale razem z ludźmi a nie samotnie. W świetle
2-ka jest dyplomatą a 6-ka ma umiejętność tworzenia relacji i struktur rodzinnych. U
26 ważnym jest, żeby była wystarczająca ilość 2-jek i 6-tek w Portrecie
Numerologicznym. Mój Ojciec miał 8/26 w swojej Drodze Życia. Doświadczył urazu
kończyn, bo po napromieniowaniu przestał chodzić i już nigdy później pomimo
ćwiczeń fizycznych, nie wrócił do dawnej sprawności ruchowej. Bardzo też tłumił
swoje emocje i miał duży problem z ich adekwatnym wyrażaniem. Miał duże
wyzwanie w relacjach i był bardzo zamknięty na świat zewnętrzny. Pod koniec życia
gdy jego ciało przestało działać prawidłowo to głowa ciągle jeszcze działała
sprawnie. Moja Mama ma 8/26 w Kluczu Wcielenia. Towarzyszy jej duża zmienność
nastrojów. Ma duże ograniczenia ruchliwości stawów. U mojej Mamy na skutek
choroby Alzheimera nastąpiło jak gdyby „oddzielenie głowy od ciała”. Mama w wieku
90 lat czuje się w swojej świadomości małą dziewczynką. 26 to dług karmiczny
względem swojego ciała. Ciało było nadużywane. Wykorzystywane wbrew naszej
woli. Będąc galernikiem w przeszłości zmuszaliśmy ciało do ogromnego wysiłku, bo
chcieliśmy przeżyć. Nastąpiło odcięcie od ciała i od emocji. Teraz trzeba wprowadzić
świadomość ruchu do ciała. Rano wstaję, czeszę włosy i czuję swoje ciało. Dotykam
siebie. Musimy ćwiczyć fizycznie. Trzeba połączyć ducha z ciałem. Chodzi o
poszanowanie ludzkiego ciała. Poczuj ciało. Pokochaj swoje ciało. 26 często nie wie
co czuje. Nie rozumie swoich uczuć. Kobiety z 26-stką nie akceptują własnego ciała.
Duża zmienność nastrojów i wybuchowość. Emocjonalność nie rozumie materii. 2 i 6
to emocjonalność. Psychosomatyka w opozycji do 8 osadzonej w materii. Bardzo
konfliktowa energia w cieniu. 2 i 6 są słabe a 8 coś narzuca, ale nie powinna być w
tym zbyt kategoryczna. Poważne problemy w relacjach. Impulsywność,
nietolerancyjność, przeświadczenie o własnej nieomylności, problem z wybaczaniem.
Często nosi w sobie poczucie krzywdy. Należy uczyć się dialogu i taktu. Nie wolno
nagle kończyć relacji. 26 ma do przepracowania dumę i pychę i należy uszanować
relację z matką. Kiedy jesteśmy w krytyce rodziców to jesteśmy w długu. Rodzic to
życie. Wdzięczność za życie czyni cuda. 2-ka to relacje. Pierwsza relacja to jest
relacja z matką. Tak jak my się mamy do tej matki, tak my się mamy do innych ludzi.
Im bliżej jesteśmy matki, tym bliżej jesteśmy partnera. Na kartce napisać, czego my
w rodzicach nie lubimy. A potem przyznać się do swoich cieni, bo to za co
krytykujemy rodziców mamy w sobie w postaci cienia tych energii. Ocena to
zatrzymanie energii i to działa przeciwko nam. Jak uznam tę matkę w sobie wtedy
mogę zarządzać swoją energią świadomie. 26-tki to świetni masażyści, świetnie
czują przez ciało.
„…Liczba ta może przejawiać się poprzez wszystkie plany naszej egzystencji:
fizyczny, intelektualny, emocjonalny. Możemy zostać mistrzami w sporcie albo
spędzić życie na wózku inwalidzkim. Na planie fizycznym będziemy spotykać się z
sytuacjami stresującymi, byśmy mogli rozwinąć zaufanie do siebie, opanować
impulsywność, nauczyć się tolerancji i cierpliwości. Jest to jednocześnie korzystna
wibracja dla spraw finansowych” Natasza Czarmińska
Podsumowanie liczb karmicznych:
13 Karma Pracy. Pracujemy z materią. W świetle 4 to: pracowitość i
wytrwałość.
14 Karma Wolności. Pracujemy ze swoimi zmysłami. W świetle 5 to: energia,
chęć do działania, bystry umysł, otwartość.
16 Karma Miłości i Rodziny. Pracujemy z uczuciami i stawianiem granic. W
świetle wibracja 7 to zrozumienie tej głębi i na czym ta karma polega.
19 Karma Władzy. Pracujemy z władzą, ze swoim ego. Wszyscy są równi. W
świetle 19-stki mogą być leaderami i fajnie prowadzić zespół, tylko z
odpowiednią intencją.
26 Karma Ciała. Skupiamy się na swoim ciele. W świetle 8 to: sprawczość,
siła i moc, autorytety, sprawiedliwość
ZAKOŃCZENIE
Prawdziwe skarby ukryte są właśnie w naszych liczbach karmicznych czyli w
naszych cieniach. Jak je zobaczymy w sobie to będziemy mieli możliwość
świadomego zarządzania nimi, wtedy kiedy będzie trzeba. Wszystko jest w służbie
dla naszego rozwoju duchowego, a inni ludzie są naszymi nauczycielami. Zawsze
inni pokazują nam niezintegrowane części w nas. Materia jest ważna i przyjemna, ale
z tego świata zabierzemy w dalszą wędrówkę tylko naszą świadomość. To jest tak
naprawdę prawdziwy sens przyjścia na ten świat.(…)

Dyrektor Studium Psychologii Psychotronicznej. Pedagog i socjoterapeuta (UwB). Dyplomowana astropsycholog oraz instruktorka mistycznych tańców korowodowych i w kręgu.

Zapisz się na newsletter Studium Psychologii Psychotronicznej

Zapisz się!
Podając adres e-mail, zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych w ce­lach mar­ke­tin­gowych przez firmy: Studium Psychologii Psychotronicznej (właściciel domeny studiumzycia.pl) z siedzibą w Białymstoku (15-762), ul. Antoniuk Fabryczny 55/19 i Janusz Nawrocki Spółka Komandytowa (właściciel pozostałych w/w domen) z siedzibą w Białymstoku (15-762), ul. Antoniuk Fabryczny 55/24. Dane będą przetwarzane w celu dostarczania Tobie naszego newslettera. 

Discover more from Studium Psychologii Psychotronicznej

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue Reading